TKp 4422 w nowej odsłonie!
Od ponad dwóch miesięcy, niemal codziennie, trwały prace przy parowozie TKp 4422. Poniżej nieco więcej szczegółów…
Budka TKp 4422…
Prace przy parowozie rozpoczęły się od mogłoby się wydawać błahych i mało istotnych spraw dotyczących kabiny parowozu i wnętrza skrzyni ogniowej. Prace dotyczące tej część maszyny obejmowały przeglądu armatury kotła, układu hamulcowego, wymurowania nowego sklepienia paleniskowego, zakończeniu prac przy boazerii i odświeżeniu malatury wewnątrz budki.
Strona techniczna…
Kolejny etap prac dotyczył aspektów technicznych parowozu. Podczas rewizji podwozia wymieniono wszystkie poduszki smarne, zrewidowano panwie osiowe i wymieniono olej we wszystkich maźnicach. Założono nowe tulejki sworzni przegubowych i panwi sworznia krzyżulcowego, które były również przetaczane. Wymieniony został olej w prasie smarnej, została ona wyczyszczona, uszczelniona i zamontowana na nowo. Dociągnięto kliny maźnicze oraz wyregulowano resory. Również cała armatura kotła została przeglądnięta i dopakowana. Po dokonaniu wszelkich napraw parowóz miał przy użyciu defektoskopu prześwietlane osie. Następnie miało miejsce techniczne rozpalenie parowozu celem sprawdzenia poprawności przeprowadzonych prac.
Strona wizualna…
Kolejny etap chyba jednak najbardziej przyjemny dla oka to nowa malatura TKp. Parowóz otrzymał malowanie bardziej bliskie spotykanemu na parowozach tej serii. Prace rozpoczęły się od przygotowania powierzchni do malowania kotła, który został pomalowany na czarno. Kolejnym etapem było naniesienie zielonej farby na zbiorniki wodne, budkę i skrzynię węglową. Również ostoja i inne czarne elementy poza kotłem został pomalowane na nowo. Reszta elementów została pomalowana zgodnie z panującymi schematami malowania i estetyką.
Efekt końcowy…
Maszyna była rozpalana jeszcze przed nałożeniem nowej malatury celem inspekcji poprawności przeprowadzonych prac. W chwili obecnej po zakończeniu prac przed ostatnim weekendem kwietnia parowóz wygląda jak na zdjęciach poniżej. Od czwartku długiego weekendu do niedzieli włącznie parowóz „paradował” po terenie skansenu ku uciesze członków TOZKiOS rekompensując w ten sposób trud włożony w jego renowację.