Parowozowy tydzień na Śląsku
Ostatni tydzień kwietnia będzie dobrze pamiętany przez miłośników pary ze Śląska!
Na specjalne zamówienie miłośników kolei z Anglii z Wolsztyna wyruszyły dwa parowozy – Ol49-23 i Ol49-111. Parowozy wraz ze specjalnie przygotowanym składem pięciu wagonów towarowych oraz dwóch osobowych we wtorek rano odjechały na Śląsk. W środę dwiema „Oelkami” prowadzony był przetok na stacji towarowej w Tarnowskich Górach. Po „szaleństwach” na grupie towarowej pociąg udał się do Katowic. Poniżej klika fotografii autorstwa Tomka Gwiazdowskiego z wizyty parowozów w Tarnowskich Górach, gdzie parowozy podejmowały wyzwania podejmując najcięższe brutta.
W czwartek miłośnicy z Anglii wraz ze swoim specjalnym pociągiem mieli przyjechać do Huty Łabędy w Gliwicach. Już od środy pod parą był tam TKp 4422 z Pyskowic ! Rano pociąg specjalny wtoczył się na bocznicę Kol-Trans-Hutu, gdzie gwizdem został przywitany przez Śląska i tak oto rozpoczęła się impreza w Hucie Łabędy, gdzie po blisko dwudziestu latach nieobecności zawitał parowóz pod parą.
Odrobina historii …
Huta Łabędy założona w 1848 roku jest jedną z najstarszych hut znajdujących się na Śląsku. W swych początkach zakład nosił nazwę Huty Hermina, a jego głównym produktem były wyroby walcowane w pięciu małych walcowniach, do których wsad dostarczany był przez około dwadzieścia pieców pudlarskich. W chwili obecnej po wielu modernizacjach od czasu powstania zakładu w hucie znajdują się dwa wydziały produkcyjne: walcowni oraz strzemion.
Na terenie zakładu znajduje się rozległa infrastruktura kolejowa. Przez wiele lat przez Hutę „przewinęło” się wiele serii lokomotyw parowych – pracowały tam parowozy następujących serii: TKb (Henshel), Ti2, TKh2, TKi3, TKh (Ferrum), TKp (Śląsk). Trakcję parową, jak wszędzie wyparła trakcja spalinowa, w Łabędzkiej Hucie stacjonowały maszyny następujących serii: SM30, LDH45, SM31, TEM2, oraz SM42. Poniżej kilka archiwalnych zdjęć parowóz w huty autorstwa Krzysztofa Jakubiny.
Przejdźmy już do samej imprezy. Parowóz wykonywał prace typowe dla tej serii maszyn, kiedy to trakcja parowa królowała w zakładach przemysłowych. Podczas imprezy można było zobaczyć parowóz ze składem wagonów pełnych złomu czy z czaszami z żużlem i w różnych innych miejscach. Poniżej kilka fotografii autorstwa Grzegorza Radlińskiego: